piątek, 12 października 2007

Z PAMIĘTNIKA WILL


22 luty, sobota


Nudy, nudy. Nie mam co robić. Witch wyjechało na ferie a mi się nudzi.
Mama w pracy. Co ja mogę zrobić???
Mam czytać książkę i co jeszcze???
Mam pomysł zrobię mamie niespodziankę, zrobię kolację.
A w dodatku jutro wraca Cornelia i Irma. Hurra!
Biorę się do robienia naleśników.

23 luty, niedziela

Irma i Cornelia zaraz po przyjeździe do mnie przyszły
i od razu poszłyśmy do centrum handlowe.
Co prawda kupiłam sobie tylko bluzkę, ale było super!
Po zakupach poszłyśmy na lody i opowiedziały mi jak było na Feriach, (w górach).
Powiedziały mi że jutro przyjeżdża Hay Lin, a za tydzień Taranee.
Hurra!!! Już nie mogłyśmy się doczekać.
A wczoraj kolacja była fantastyczna i mama bardzo się ucieszyła.

Brak komentarzy: